To spora sensacja! Dziś odkryłem bilet lotniczy "Aerofłotu" z 21 listopada 1955 roku. Zbigniew Waydyk właśnie wtedy wracał z zesłania do Polski i potwierdza to imiennie wystawiony bilet. Na bilecie można odczytać, że przelot odbył się się na trasie z Ust-Nery do Irkucka z przesiadką w Jakucku.
wtorek, 13 listopada 2012
niedziela, 11 listopada 2012
wtorek, 6 listopada 2012
Bony żywnościowe z 1955 roku w Punkcie Repatriacyjnym w Sanoku
Poniżej prezentuję bon żywnościowy, częściowo już wykorzystany, który był rozdawany wśród przybywających do Polski repatriantów z ZSRR na Punkcie Repatriacyjnym w Sanoku pod koniec grudnia 1955 roku.
poniedziałek, 5 listopada 2012
Józef informuje córkę, że Zbyszek żyje i czeka na wieści z Polski
Zanim
list od Janiny Lechowskiej został odczytany przez ojca w Świbiu, minęły równo
dwa tygodnie od wysyłki (07.04.1954). W tym czasie Józef Waydyk był zapewne w
delegacji służbowej w Katowicach (wtedy
Stalinogród). Osobiście nie chciał zająć się sprowadzeniem syna do Polski, bo
naraziłby się na szykany ze strony władz za taką „niepoprawną” biografię
rodziny.
niedziela, 4 listopada 2012
Wasz syn żyje i ma się dobrze
Zachował się list od Pani Janiny
Lechowskiej ze Lwowa do mamy Zbigniewa, Zofii Szumowskiej-Waydyk, w którym
informuje, że jej syn żyje.
Skomplikowane przygotowania do powrotu z Syberii
Samo zwolnienie z
obozu oraz osiedlenie bez nadzoru straży obozowej w częściowo wolnym osiedlu, podjęcie pracy
zarobkowej, nie oznaczały bynajmniej jeszcze automatycznego powrotu do ojczyzny. Do tego
droga była jeszcze bardzo odległa. Jak się później okazało, cała procedura
trwała półtora roku. Na pewno śmierć Stalina i jej następstwa zelżyły terror i otworzyły
możliwości prawne do powrotu do kraju.
sobota, 3 listopada 2012
Kartki żywnościowe z lipca 1942 roku
To nie lada gratka. Te kartki żywnościowe mają już ponad 70 lat. Dziwnym trafem zachowały się tylko z jednego miesiąca - lipca 1942.
piątek, 2 listopada 2012
Niezła gratka - telegram z Sanoka z 20 XII 1956 roku
Do dzisiejszych czasów przetrwał telegram, jaki był wysłał powracający z Syberii Zbigniew Waydyk z Sanoka 20 grudnia 1955 o godz. 16.32 do swojej siostry Krystyny.
List do Komańczy od mamy Zofii
W
liście, poza troską o powrót syna z wakacji, w dwóch miejscach przewija się
wątek powrotu całej rodziny do Warszawy po trzech latach pobytu we Lwowie.
Ostatecznie do przeprowadzki wtedy nie doszło i wybuch wojny zastał rodzinę
Waydyków we Lwowie.
czwartek, 1 listopada 2012
Drugi list zwakacji w Komańczy
Dziś
drugi zachowany list z wakacji na miesiąc przed wybuchem drugiej wojny
światowej. Jestem akurat przewodnikiem po Bieszczadach i nie zaglądając do mapy
stwierdzam dobrą znajomość nazw geograficznych. Zastanawia mnie tylko, dlaczego
podróż z Komańczy do Lwowa miała trwać całą noc.
środa, 31 października 2012
List z wakacji w Komańczy w 1939 roku
Dziś
natrafiłem na korespondencję, jaką niespełna 15-letni Zbigniew Waydyk, uczeń po
III klasie gimnazjum, prowadził z
własnymi rodzicami podczas ostatnich przed wojną swoich wakacji. Spędził wówczas
4 tygodnie, niemal cały lipiec, w Komańczy
wtorek, 30 października 2012
Jaki był los większości przedwojennych policjantów na terenach okupowanych przez sowietów po 17 września 1939 roku ?
Jaki był los większości przedwojennych policjantów na terenach okupowanych przez sowietów po 17 września 1939 roku opisuje poniższy artykuł. O losach komisarza Józefa Waydyka opisywałem osobno. Jego szwagier Śliwiński zginął najprawdopodobniej w Twerze. |
poniedziałek, 29 października 2012
Kartka od kolegi Staszka w lipcu 1944 roku
Dziś prezentuję
kartkę pocztową, jaką przysłał kolega Staszek do Zbyszka Waydyka latem 1944
roku. Nazwisko nadawcy prawie nieczytelne. Na razie ciężko jest ustalić,
dlaczego Zbigniew Waydyk znalazł się w tym czasie w Rabce. Może wyjaśnienie znajdę przeglądając dalsze archiwalia,
czwartek, 25 października 2012
Wspomnienia Zbigniewa cz.I ( na podstawie osobistych zapisków i udzielonych wywiadów po 1990 roku)
To
były smutne czasy, ale przecież nie można było ciągle płakać. W tym świecie,
przewróconym do góry nogami – to, co teraz wydaje się śmieszne, wtedy mogło
zaważyć na życiu człowieka i odwrotnie. To były czasy z mocno odbitym piętnem
sowieckiej skrupulatnej dbałości o prawomyślność ciemiężonych narodów.
środa, 17 października 2012
poniedziałek, 15 października 2012
niedziela, 27 listopada 2011
Wybór aforyzmów z tomiku „Popiwek erotyczny” z 1991 roku (cz. 4)
Do właścicielki ślicznych ud: …i nie udź nas na pokuszenie.
* * *
W epoce bujnego rozwoju psychologii niewykluczona psychiczna globulka antykoncepcyjna.
* * *
Estetka: nawet lekkie przekrzywienie rogów u męża ją drażni.
* * *
W miłości też są białe plamy, ale różowieją twoją koncepcją erotyczną.
* * *
Terroryzm erotyczny – jak dotąd jedyny terroryzm nie podlegający zwalczaniu w ramach międzynarodowej konwencji.
* * *
I geniusz erotyki może nie umieć policzyć do dziesięciu …przypadków miłosnych.
* * *
Królowe jednej nocy czują źle o posterosowym poranku.
* * *
Miłość buchalteryjna: na łonie faktury.
* * *
Pluralizm sfery erotycznej: różne barwy kobiecości.
* * *
Silna wyobraźnia erotyczna i w intymnym obcowaniu obłoków dopatrzy się seksualizmu.
czwartek, 24 listopada 2011
Wybór aforyzmów z tomiku „Popiwek erotyczny” z 1991 roku (cz. 3)
Nie pomoże dziewczynie argument własnej chaty, gdy sama nie nadaje się do zamieszkania.
* * *
Przed każdą figurą kobiecą klękamy inaczej.
* * *
Cnotliwe Zuzanny, obawiajcie się dziś przede wszystkim młodych starców!
* * *
Awaria erotyczna: przebicie w zamkniętym obwodzie bioder.
* * *
Akt miłosny: oracja ciałem.
* * *
Cierpkiemu smakowi pożądania nieraz serwuje się pomadkę seksualnej hipokryzji.
* * *
Emerytowany seks liczy na kondycję wyobraźni.
* * *
Amplituda zmysłowości: od zespolenia do zespolenia.
* * *
I najładniejszej dziewczynie zdarza się brzydkie emploi.
* * *
Zaplanowała sobie: orgazm od poniedziałku.
środa, 23 listopada 2011
Wybór aforyzmów z tomiku „Popiwek erotyczny” z 1991 roku (cz. 2)
Nieraz skonsumować akt miłosny to zjeść żabę erotyki.
* * *
Kanon erotycznego powodzenia: gdy dziewczynie z własną pupą do twarzy.
* * *
Każda kobieta ma w sobie cos z natury technologa. Przeszyta mieczem rozkoszy docieka: z jakiego to materiału był ów miecz?
* * *
Dziewczyna bez substytutów: calutka z ciała.
* * *
Niejednej się zdaje, że losy świata zawisły na gumce od majtek.
* * *
Kobieta potrafi nawet to zrealizować: być rozpustną jak Nana Zoli i zarazem świętą jak Joanna d’Arc.
* * *
Drobne a waleczne kobietki: seks miniaturki.
* * *
Cudowne oczy kobiet są wytrawnymi szpiegami ich zmysłów.
* * *
Chcesz wzbudzić ciekawość kobiety? Nie mów o niej dobrze ani źle. Nie mów o niej wcale.
* * *
Anatomia kobiety to wspaniała równowaga intensywnych świateł ciała i dyskretnych cieni jego zakamarków.
* * *
W emancypacji kobiet jest wiele czegoś takiego, co się im samym nie podoba.
* * *
W erotyzmie eskalacja rozkoszy jest matką wynalazków.
wtorek, 22 listopada 2011
FRASZKI ZE ZBIORU „VIRTUS EROTICA”
Do dziewczyny
Pozwól pić z czary twych delicji,
Chyba nie podlegają prohibicji?
Do wiecznie roztrzepanej
Nie zapomnij mała
Wziąć ze sobą ciała
Licha kobiecość
Co z kobiety, gdy z czarta
Kobieta odarta
Kamikadze w spódnicy
Diety żeńska kamikadze:
zdrowie straci, by stracić na wadze
Kosmetyczne zabiegi pań
Dopasowywanie twarzy
Do własnych kalendarzy
Pozwól pić z czary twych delicji,
Chyba nie podlegają prohibicji?
Do wiecznie roztrzepanej
Nie zapomnij mała
Wziąć ze sobą ciała
Licha kobiecość
Co z kobiety, gdy z czarta
Kobieta odarta
Kamikadze w spódnicy
Diety żeńska kamikadze:
zdrowie straci, by stracić na wadze
Kosmetyczne zabiegi pań
Dopasowywanie twarzy
Do własnych kalendarzy
Więcej fraszek na znajdziesz na http://waydyk.blogspot.com/p/fraszki.html
poniedziałek, 21 listopada 2011
Wybór aforyzmów z tomiku „Myśli strzeliste” z 2000 roku (cz. 2)
Znamię epoki: styropianowe legowiska, przemienione w struktury Solidarności, okazały się mocniejsze niż beton partyjny.
* * *
Niejedni nadgorliwcy i palec Opatrzności Bożej poddaliby czynnościom daktyloskopijnym.
* * *
Ekumenizm sprawia, że jesteśmy inni, a jednak tacy sami.
* * *
Łobuzerskie definicje srodze trapią świat polskości.
* * *
Fundusze kredytowe? Jak najbardziej. A może by tak i śmierć w formie kredytu?
* * *
Czym bardziej przejmować się: deformacją świata czy deformacją własnej osobowości?
* * *
Medycyna nie zna środka na łupież myślowy.
* * *
Najmniej pożądanym wariantem Polski jest Polska od wielkiego dzwonu.
* * *
Rozchełstanych duchowo winno się zmusić do zapięcia na ostatni guzik.
* * *
Otrzymujący dyscyplinarkę od Pana Boga rekompensują to sobie premią z diabelskiego konta.
niedziela, 20 listopada 2011
Wybór aforyzmów z tomiku „Myśli przekorne” z 1990 roku (cz. 4)
Żona: decydencką męża – pana i władcy.
* * *
Industrializacja płci: dziewczyny jak maszyny.
* * *
Jeśli kobieta jest modliszką, to my mężczyźni jesteśmy asocjacją chrabąszczów.
* * *
Godność kobiety: cywilna obrona płci.
* * *
Perwersja: podziemie cnoty.
* * *
Rozterka pomologa: czy jabłko, którym Ewa skusiła Adama, miało dostateczną ilość witamin?
* * *
Pejzaż kobiecego ciała: konfiguracja moren czołowych i dennych.
* * *
Niejeden ma w piekle takie rogi, jakie mu przyprawiła kobieta.
* * *
Nie zakładaj kartek w książkach traktujących o miłości. Nie warto. Przy kolejnej lekturze i znajdziesz tam zupełnie inny tekst.
* * *
Między czarnym a białym jest przepaść nijakości.
* * *
Jaki jest społeczny koszt wyścigu urojeń?
Subskrybuj:
Posty (Atom)