niedziela, 4 maja 2014

Z przedwojennego rodzinnego albumu rodziny Waydyków (7)







      To zdjęcie pochodzi z przedwojennego albumu rodzinnego rodziny Waydyków. Album ten, który zawiera 180 fotografii, przetrwał zawieruchę wojenną dzięki Zofii Szumowskiej (26.02.1902-26.06.1953), po mężu Waydyk. Po śmierci komisarza Józefa Waydyka (26.02.1896-06.12.1957), przeleżał on u jego córki Krystyny Wandy Gwoździńskiej (22.03.1927-17.03.2014) we Wrocławiu w latach 1957-2014. Poniżej komentarze do fotografii. Swoje uwagi możesz zawrzeć w komentarzach poniżej (proszę unikać anonimowych) lub wchodząc na zakładkę  „kontakt”. Bardzo będę sobie cenić wszelkie komentarze, zarówno te wnoszące nowe uwagi, jak i te, które będą krytyczne do poniższych informacji. Powyższą fotografię można, a nawet trzeba, rozpowszechniać w internecie tylko po podaniu źródła pochodzenia, tj. www.waydyk.blogspot.com
Na fotografii widnieje grupa posterunkowych. Wygląda mi to na jakieś zajęcia pozasłużbowe. Wydaje mi się, że to któraś ze szkół policji z lat 30-tych (może Mosty Wielkie). Umundurowanie posterunkowych jest niezbyt regulaminowe. Nie mają broni, ani żadnego innego wyposażenia służbowego. Noszą płaszcze, ale bez pasów. na naramiennikach prawdopodobnie litery KG, więc etatowo przynależeli do Komendy Głównej PP (czyli zapewne byli słuchaczami szkoły policyjnej). Na głowach furażerki. Pod płaszczami jasne mundury ćwiczebne (wielu z nich spod płaszczy wystają jasne spodnie).  Ciekawe co to za drągi, patyki trzymane przez dwóch policjantów. Może to by tłumaczyło co to za zajęcia? Sprzątanie terenu? Wśród nich jest jeden oficer, więc ewentualnie tylko on mógłby być Pana dziadkiem.
Tym oficerem, a właściwie w stopniu aspiranta, jest mój dziadek. Wg mojej wiedzy dziadek po ukończeniu KIP w 1929 roku, jakiś czas był instruktorem w Wielkich Mostach. Było to najprawdopodobniej w latach 1930/32. Ojciec mówił mi, że szkołę powszechną zaczynał właśnie w Wielkich Mostach, a 7 lat akurat ukończył w 1931 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz